Autor |
Wiadomość |
sowa |
Wysłany: Sob 8:54, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
Codziennym zjawiskiem współczesnej cywilizacji jest stan wzmożonego napięcia psychofizycznego. Kiedy spostrzegamy coś niebezpiecznego, nasz organizm automatycznie przygotowuje się do zwiększonego wysiłku. Następuje wzrost ciśnienia krwi, częstość oddychania, szybkość przemiany materii. Temu wszystkiemu towarzyszy ogromne napięcie mięśni, które kiedyś może doprowadzić do odczuwania dolegliwości w postaci bólu głowy, uczucia mdłości, opadania żołądka, drżenia całego ciała i omdleń.” |
|
|
sanio |
Wysłany: Pon 17:52, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
Aby niwelować te zaburzenia, zapobiegać nerwicom i stymulować rozwój, proponuję stosować techniki relaksacyjne opracowane przez Władysława Pitaka: muzykodrama,
relaks oddechowy – pranajama, trening autogenny wg Schultza, relaksacja progresywna wg Jacobsona. |
|
|
Sandra |
Wysłany: Sob 19:23, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zmiany ,jakie zachodzą w organizmie pod wpływem systematycznego treningu, mogą być tak głębokie i tak odbiegać od przeciętnej normy, że przez wielu obserwatorów, nawet lekarzy - mogą być mylnie oceniane jako zmiany patologiczne.
Lekarz badający rutynowo tętno pacjentów, przyzwyczajony jest do tego, iż przeciętnie wynosi ono 70-80 uderzeń na minutę, a często więcej. Jeżeli taki lekarz stwierdzi nagle u swego pacjenta sportowca tętno 50, i niższe niż zazwyczaj ciśnienie, gotów jest zinterpretować te dane - i często tak czyni - jako objawy niedomagań, podczas gdy są to normalne objawy dużej wydolności.
Szczególnie cenne i warte dokładniejszego omówienia są zmiany potreningowe doskonalące system zaopatrzenia organizmu w tlen.
Serce zmuszane do częstego wysiłku podczas treningu wszechstronnie dostosowuje się do nowych, większych wymagań. Objawia się to jego rozrostem i powiększoną zdolnością do przepompowywania krwi. Zdolność ta u trenującego wzrasta niekiedy dwukrotnie w stosunku do stanu przedtreningowego.
Człowiek z wytrenowanym sercem ma większe poczucie komfortu, nie męczy się z byle powodu i jest w stanie w każdej chwili podjąć i dobrze znieść każdy nieoczekiwany wysiłek.
Aby wyrobić sobie dokładniejszy pogląd na temat zmian zachodzących podczas treningu, celowe jest zapoznanie się z podstawowymi parametrami fizjologicznymi i zmianami, jakie zachodzą przy obciążeniu organizmu różnymi wysiłkami.
Krew w tętnicach znajduje się stale pod pewnym ciśnieniem. Najwyraźniej widać to w przypadku zranienia, kiedy krew wręcz tryska z uszkodzonej tętnicy. Ciśnienie to można mierzyć, wnioskując z jego wysokości o stanie zdrowia i sprawności. Ciśnienie skurczowe oznacza ciśnienie w momencie skurczu serca, a ciśnienie rozkurczowe w momencie jego rozkurczu. Ciśnienie oznacza się symbolem w mm Hg (w mm słupa rtęci).
Przy maksymalnym wysiłku organizm - w porównaniu do zapotrzebowania przy pracy bardzo lekkiej - zużywa 10-krotnie więcej energii, częstość oddechu wzrasta dwukrotnie, zużycie tlenu pięciokrotnie, a tętno 2,5-krotnie.
Badania porównawcze nad zdrowotnym znaczeniem niektórych form aktywności ruchowej doprowadziły do wniosku, że szczególnie korzystny wpływ na rozwój różnorodnych funkcji organizmu oraz zdrowia mają ćwiczenia o charakterze wytrzymałościowym. Systematycznie stosowane, wybitnie podnoszą wydolność ustroju. Badania fizjologów i lekarzy wykazały również, że najskuteczniejszą formą ruchu, wykazującą szczególne walory zdrowotne i wyposażającą organizm w zdolności adaptacyjne, jest bieg na świeżym powietrzu.
Wskazane jest stosowanie różnych ćwiczeń uzupełniających i ogólnorozwojowych skierowanych przede wszystkim na te partie mięśni i stawy, które nie pracują podczas treningu biegowego albo ich praca ma charakter ograniczony i jednostronny.
Zalecić na przykład można ćwiczenia rąk z ciężarkami, wzmacniające umięśnienie obręczy barkowej. Ciężarki powinny być niewielkie, tak by podczas ćwiczeń (wyciskanie) nie hamowały płynnego oddechu.
W średnim i starszym wieku należy unikać wszelkich ćwiczeń powodujących zatrzymanie oddechu i duży wzrost ciśnienia w klatce piersiowej. Wskazane są też ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha (np. leżąc na plecach ćwiczyć nożyce) i mięśni stabilizujących kręgosłup.
Nie należy natomiast przesadzać z ćwiczeniami gibkościowymi. Zalecane są natomiast wszelkie inne formy ruchu: pływanie, jazda na rowerze, jazda na łyżwach i na nartach, gry: w piłkę, ringo, tenisa itp.
Wielką wagę przywiązuje się też do biegania boso. Potwierdza to praktyka wielu osób, że odbywanie części treningu boso (piaszczysta plaża, łąka) ma wielki wpływ na wzmocnienie mięśni i więzadeł oraz wysklepienie stóp. Są też dowody na to, że istnieje ogólniejszy wpływ bezpośredniego kontaktu stopy z naturalnym podłożem na cały organizm. |
|
|
dziobak |
Wysłany: Sob 14:19, 05 Cze 2010 Temat postu: porada |
|
Dzień dobry
Przepraszam, że zabieram Pani czas na swoje problemy.
Zwracam się o poradę jak mam postąpić w obecnej sytuacji, która
nastąpiła w moim życiu osobistym. 21 miesięcy temu rozstałem się ze
swoją partnerką z którą byłem przeszło 6 lat, mamy 6 letniego
wspaniałego synka, który jest owocem naszej miłości. Nie pobraliśmy się
gdyż Ola już była po rozwodzie, Ja nie naciskałem. Nasze rozstanie
nastąpiło dwa tygodnie po tym jak Oleńka poroniła, na jakiś dziwnych
medytacjach poznała kolegę o wiele młodszego, który prowadził te
zajęcia. Była z nim cztery miesiąca, później miała jeszcze kilku
partnerów.
Nie pisze do Pani, aby ja oczerniać, ale wręcz przeciwnie, Ola jest
aktywna zawodowo psychologiem, ma 35 lat, miesiąc temu dowiedziałem się
przypadkiem, że Oleńka spodziewa się dziecka, ma termin porodu na
sierpień, ale co się okazało jest sama, rozmawiałem z nią o tej
sytuacji, chce sama wychowywać dwójkę dzieci. Ja zawsze byłem przy niej,
wspierałem ja w każdej sytuacji nie zależnie czy miała partnera czy nie.
Moje widzenia z synkiem i kwotę pieniędzy, którą daje na syna
ustaliliśmy wspólnie, nie sądziliśmy się. Ola zawsze wiedziała, że chce
uratować nasza rodzinę, w dniu, w którym kiedy się dowiedziałem, że jest
w ciąży od razu jej powiedziałem, że chce jej pomóc i uznać jej
córeczkę, nasze relacje się zmieniły od tego czasu, była u mnie na
obiedzie, jak jestem po synka u niej do zrobi herbatę, czasami
śniadanie, porozmawia, a dawniej nawet nie mogłem wejść do synka go
odwiedzić, chyba, że był chory.
Jak się okazało, Ola robiła wszystko abym się nie dowiedział o ciąży,
myślała, że będę sprawiał jej przykrości z tego powodu. Rozmawiałam z
Ola o tym, że powinniśmy dać sobie szanse na odbudowanie domu, rodziny
na innych solidnych fundamentach, ale ona się obawia, nie podaje mi
konkretnych argumentów, ale cały czas twierdzi, że chce samam być i
wychowywać dzieci, że da sobie świetnie radę.
Zaproponowałem, że kupię wszystko dla dziecka, począwszy od łóżeczka po wózek itp, ale po kilku dniach zrobiła mi taka awanturę, iż nie chce abym jej pomagał i że jestem chory psychicznie.
Oleńka jest wapaniałą mamą,
Czy powinienem nalegać, co powinienem zrobić.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|