Autor |
Wiadomość |
inkki |
Wysłany: Pon 20:48, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
wszyscy rodzice u których dzieci
zdiagnozowano autyzm mają podobne odczucia. W Polsce system diagnozy i terapii
nie jest jeszcze stabilny i wielu specjalistów po propstu nie ma wystarczającej
wiedzy na ten temat. Widzę, że jest Pani zdeterminowana i świetnie daje sobie
radę, pragnę więc ponownie zachęcić do kontaktu z rodzicami którzy zmagali się
z podobnym problemem. Jestem pewna że odnajdzie Pani zrozumienie i wskazówki co
do dalszego postępowania. Oto strona stowarzyszenia zrzeszającego rodziny
dzieci autystycznych spoza@org.pl
Pozdrawiam serdecznie
i.k. |
|
|
maga_luisa |
Wysłany: Pon 20:43, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdzie tu widać "znieczulicę"? Autyzm wczesnodziecięcy, jak już wyżej ktoś
zauważył, jest trudny do rozpoznania. Na pewno nie ma szans rozpoznać go
laryngolog, neurolog też jedynie wykluczy zaburzenia neurologiczne. Proces
stawiania diagnozy postępował pewnie zbyt powoli jak na oczekiwania mamy i
potrzeby dziecka, ale niestety NIE ZAWSZE da się szybko.
Rozumiem smutek, rozgoryczenie mamy z powodu choroby dziecka, ale jestem coraz
bardziej zmęczona obwinianiem o wszystko nas, którzy cudotwórcami i
jasnowidzami nie jesteśmy; a już teksty na poziomie:"ale co tam-to w końcu obce
dziecko, nie?" to po prostu żenada. |
|
|
danklaman |
Wysłany: Pon 20:43, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
byliśmy u logopedy,przypuszcza ,że to afazja.Neurolog wyklucza afazję, ale też
nie potrafi syna zdiagnozować,psycholog twierdzi,że opóźnienie mowy i że
troszkę jest za mały, aby stawiać opinię, drugi psycholog uważa, że ma cechy
autystyczne.Mutyzm wykluczają, bo wcześniej mówił. Mamy wizytę wporadni
autystycznej, ale dopiero we wrześniu.Laryngologa też "zaliczyliśmy" Byłam też
w chwili załamania u jakiejś znachorki. A i ta się niczego ne dopatrzyła. Gdzie
jeszcze i co dalej? Jakie badania? |
|
|
maszar |
Wysłany: Pon 20:41, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
wybacz, ale pretensje za odległe terminy wizyt i badań kieruj do prezesa NFZ -
to on jest płatnikiem i decyduje o możliwościach poszczególnych placówek;
--
statystyczny obywatel IV RP:
pijana bura suka w kamaszach łżąca jak zomowiec |
|
|
ann1964 |
Wysłany: Pon 20:40, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
Autyzm bardzo trudno jest zdiagnozować u tak małego dziecka.Po wtóre wielu rodzicom trudno jest wytłumaczyć na czym polega to schorzenie lub po prostu uwazają,że lekarz plecie bzdury, a ich dziecko jest ok.
Bardzo dobrze, że tam trafiłas.Znam bardzo dobrze to miejsce.Widziałam tam wiele dzieci, których rodzice nie przyjmowali do wiadomości,że dziecko ma autyzm wierząc,iż przyczyną opóżnienia mowy,jego dziwnego zachowania jest niedosłuch.Badania niestety potwierdziły przypuszczenia |
|
|
danklaman5 |
Wysłany: Pon 20:39, 23 Sie 2010 Temat postu: Mam żal do lekarzy |
|
Kiedyś tu pisałam, a i broniłam czasami środowisko lekarskie a teraz?
Mój Fryderyk ma autyzm lekki, i problemy metaboliczne. Chodziłam z nim do
różnych specjalistów od dwóch i pół roku i nic- kazdy bagatelizował sprawę i
nie kierował na żadne konkretne badania.Dostałam sie cudem do kliniki
audiologii i foniatrii w Poznaniu- tam postawiono diagnozę.Na wypisie
dostałam wskazówki dla lekarzy u których bywałam. O jakiez było ich
zdziwienie, że tam trafił mój synek i z wielka niechęcią zaczęli wypisywać
skierowania, ale rezonans za 750 zł, albo w marcu (zdecydowałam, że zrobie to
prywatnie), genetyk na 23 stycznia a badania genetyczne ukończymy za ok.
półtora roku, na oddziale endokrynologicznym miejsce dopiero w maju. Chciałam
to wszystko prywatnie, ale nie ma takiej mozliwosci. Ile stracił mój synek? 2
i pół roku! Boze jaka znieczulica! Mógł mieć juz leki i terapeutę. Co by było
gdybym dopiero teraz udała się z nim do lekarza? Krzyczeliby na mnie dlaczego
tak późno? Teraz chcę płacic aby go ratować, ale ani tego nie mozna. Stoimy w
miejscu, bo czekamy na terminy. Jakbyscie się czuli na moim miejscu? Życzę
Wam wszystkiego dobrego. Będe walczyć razem z Frykusiem, ale czy nie troszke
za późno? i czy to moje niedopatrzenie czy lekarzy? |
|
|